Ta niedziela była inna... Mój P. był w pracy - można tak to ująć, a ja zakręcona a to tu, a to tam musiałam jechać... w ciągłym przedpołudniowym ruchu... jeden wyjazd niestety nie wypalił... aż w końcu późnym popołudniem praca, cudowna praca. Hotel Novotel niedaleko Okęcia i malowanko sympatycznych, uśmiechniętych i spontanicznych dziewczyn na konferencję banku, w którym pracują :)
Przesymaptyczna Gosia :)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz