sobota, 18 października 2014

:)

Ja w dalszym ciągu chora. Ogólnie czuję się dobrze, ale jak złapie mnie kaszel to potrafi męczyć i męczyć. W końcu zapalenie tchawicy. Pierwszy raz w życiu to mam. A wszystko przez to, że nie chciałam iść na L4 i polezeć trochę w łóżeczku i dzięki temu do dziś byłoby już cacy. Mogłam posłuchać Pana Doktora. I następnym razem tak zrobię, bo już mam serdecznie dość duszenia się. 

Mimo to nadeszła w końcu sobota, a wraz z nią malowanie :) Sezon ślubny się u mnie jeszcze nie skończył i będzie jeszcze ciut trwał :)
Oto moje dzisiejsze piękne kobiety :) 

Monika - dzisiejsza Panna Młoda - z różem i czernią na powiekach :) 



 Mama Panny Młodej - złoto z przyciemnionymi kącikami i zaakcentowanie powiek zielenią 



Asia - świadkowa Panny Młodej - srebro z przyciemnionymi kącikami i fioletem :) 
Pan Młody też został przypudrowany ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz