Pierwsza sobota września była dla mnie bardzo intensywna.
Swoją pracę zaczęłam o 7.00, a ostatnią klientkę skończyłam malować o 17.00.
Cały czas miałam klientkę po klientce i cały czas pracowałam na pełnych obrotach. Siły ze mnie uciekły dopiero po 17.00. Wtedy padłam jak pies Pluto.
Jednak absolutnie nie żałuję tego, że tak wiele godzin spędziłam w pracy, bo dla mnie jest to ogromna przyjemność i ja po prostu kocham to robić :)
Same zobaczcie moje klientki jak piękne wyglądały :) oczywiście nie ma wszystkich moich cudnych pań, ale znaczna większość pozwoliła mi uwiecznić ich piękne i szczęśliwe twarze.
Moja wierna, cudowna klientka - Justynka :) Swoją pracę zaczęłam o 7.00, a ostatnią klientkę skończyłam malować o 17.00.
Cały czas miałam klientkę po klientce i cały czas pracowałam na pełnych obrotach. Siły ze mnie uciekły dopiero po 17.00. Wtedy padłam jak pies Pluto.
Jednak absolutnie nie żałuję tego, że tak wiele godzin spędziłam w pracy, bo dla mnie jest to ogromna przyjemność i ja po prostu kocham to robić :)
Same zobaczcie moje klientki jak piękne wyglądały :) oczywiście nie ma wszystkich moich cudnych pań, ale znaczna większość pozwoliła mi uwiecznić ich piękne i szczęśliwe twarze.
Moja gwiazda dnia - Panna Młoda - Kasia :)
Moja uśmiechnięta i szalona Monia :) Wieśniaro Ty moja :*
Moja najodważniejsza klientka, którą za to uwielbiam. Ewela - dziękuję Ci!!! :* :* :*

Mama Eweliny :) prześliczna kobieta.
Do moich odważnych klientek dołączyła Paulina :) boski jest ten kolor na jej oczach i ona bosko w nim wygląda! Dzięki!
Skromna, ale ileż ma w sobie uroku :) - Ola! Moja nowa klientka, którą malowało mi się świetnie.
Wiem wiem, będę się powtarzać, ale co tam... KOCHAM TO ROBIĆ :D :D :D
A poniżej moje ostatnie zdobycze :)






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz