poniedziałek, 18 kwietnia 2016

:)

Kolejny kwietniowy pracowity weekend za mną. Dlatego dziś możecie podziwiać moje ostatnie Stars :) 


Agnieszka :) 



Patrycja :) 

Emilka :) 

Kasia :) 


Ewa :) 

Ola :) 


Oczywiście królowały u wszystkich moich Gwiazd rzęsiska :D :D :D ach! 


A do mojego magicznego "kuferka" wpadły te oto nowości :)

Puder sypki szwajcarskiej fimy La Prairie



Do wyboru są dwa kolory: 01 oraz 02. Ja oczywiście mam ten jaśniejszy odcień i on wcale taki jaśniutki nie jest dlatego dla porcelanowych cer nadal używam niezastąpionego również pudru transparentnego sypkiego japońskiej firmy Sensai.
Puder La Prairie jest w sprzedawany w dość sporym pudełku, gdzie znajdziecie dwa opakowania, większe - 66g pudru - oraz mniejsze tzw. "torebkowe" - 10g pudru. To bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ dla moich klientek mam to większe opakowanie, a sama używam tego mniejszego.



Puder ten poznałam będąc na warsztatach u Magdy Pieczonki. Ona używa tego pudru przy swoich makijażach i jest z niego bardzo zadowolona i mocno go polecała. Stwierdziłam "czemu nie?". Jedynie co mnie odstraszało to cena... zobaczycie ile kosztuje na końcu... ale po przeanalizowaniu stwierdziłam, że skoro jest to szwajcarska firma i do tego gramatura tego produktu jest spora, a Magda mówiła, że jest to produkt mega wydajny, to w końcu go kupiłam.
Jestem z niego zadowolona. Testuje go na sobie praktycznie codziennie i świetnie się sprawdza. Nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek. Ładnie wygładza i nie tworzy betonowej maski na twarzy. 
Przy bardzo tłustych cerach raczej się nie sprawdza, ale przy suchych, mieszanych czy dojrzałych - rewelacja. 

Cena: 379zł Douglass lub 369zł Sephora 




Pomadki Saleha Beauty :) 



Saleha Abbasi jest makijażystką oraz pomysłodawczynią kosmetyków Saleha Beauty. Urodziła się w Houston i dorastała w Chicago. Nie mogę znaleźć jakie ma korzenie swojego pochodzenia, ale obstawiam albo na kraje arabskie albo Indie, bo ma egzotyczny typ urody. Jest piękną kobietą. W Polsce ona nie jest tak bardzo popularna jak również jej kosmetyki, które po prostu nie są dostępne ot tak. Ja kupowałam je na stronie internetowej i czekałam aż do mnie przyjadą z UK.
Jej makijaże można zobaczyć na fb oraz instagramie i od razu rzuca się w oczy orientalna uroda założycielki oraz orientalne, mocne makijaże. 
Opakowania wszystkich jej kosmetyków są na zrobione na tzw "na bogato". Tak jak kraje arabskie ociekają złotem, tak samo opakowania kosmetyków saleha beauty ociekają złotem, oczywiście plastikowym :) ale wrażenie na sroczkach zrobią :) 



A teraz kilka słów o samych pomadkach.
Pomadki kupiłam na początek dwie, w odcieniach "Kiss kiss", która wpada w delikatny róż oraz "Celebrity", która ma cudowną, głęboką czerwień. Obie pomadki są matowe, ale ale... nie są w tym macie suche. Dobrze się rozprowadzają po ustach i... nawilżają! Tak, matowe pomadki, które nie sprawiają, że usta nie stają się suche. To chyba dzięki temu, że zawierają olej kokosowy :) 
Dodatkowo, jak się je nałoży na usta, pojawia się bardzo przyjemny efekt delikatnej mięty na ustach. Nie jest to mrowienie, nie jest to szczypanie, jest to takie przyjemnie lekkie uczucie świeżości i chłodu na ustach. Byłam zachwycona jak to poczułam. Szkoda, że ten efekt nie trwa cały czas albo po prostu człowiek się do niego przyzwyczaja. Dla mnie rewelacja. 
Jeśli jednak chodzi o trwałość. Nie jest tak trwała jak pomadki z M.A.C.a matowe, ale nie jest źle. W sumie to zawsze jest wybór pomiędzy pomadką, która jest mega trwała, ale na dłuższą metę wysusza usta i robi się na nich taka skorupa, a pomiędzy taką która jest mniej trwała i należy nasze usta poprawiać, ale dzięki temu mamy efekt dobrze nawilżonych, odżywionych ust. Coś za coś. Zawsze. :) 



Cena: 89zł za pomadkę http://pl.houseofbeauty.co.uk

I na koniec czas na pędzle :) tych nigdy nie jest mało :D
Kolejne pędzle by Magda Pieczonka trafiły do mojej skromnej kolekcji ;) 




Jak zawsze opakowania, w których są ukryte pędzle, są pełne klasy i elegancji, tak jak same pędzle. Uwielbiam jak wysoka jakość idzie w parze z pięknym designem. Te pędzle są idealne, no może ich cena nie jest idealna hehe. Jednak cudownie się nimi pracuje, są wygodne w ręce i są przepiękne. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz