niedziela, 14 lutego 2016

:)

Karnawał już za nami, ale nie oznacza to, że nie ma okazji, żeby nie wykonać makijażu ;)

Oto moje cudne klientki :) 

Patrycja :) 

Pati :) 

Odbyły się również metamorfozy :)  wygrane zostały dwie wspaniałe dziewczyny :) 

Sylwia :) 

Patrycja :) 

Oto moje nowości :) 

Najlepsza baza wypełniająca. Kryje nierówności i  niedoskonałości, a dzięki niej skóra staję się delikatna i jedwabista. Jest naprawdę rewelacyjna, jednak obawiam się, że stosowana codziennie mogłaby zatykać pory, ale używana od czasu do czasu daje cudowne rezultaty.


Cena: 159zł Sephora 

Cień do powiek. Poznałam jego cudowną moc na szkoleniu u Magdy Pieczonki. Jest cudowny. Daje delikatny, subtelny i zmysłowy połysk. Jednak nie łatwo go dostać. Polowałam na niego i polowałam. W jednym z MACowskich sklepów sprzedawczyni powiedziała mi, że go wycofali. Więc smutna wyszłam ze sklepu. Jednak po jakimś czasie postanowiłam wrócić do tematu i znalazłam go! I co? Jednak nie został wycofany, ku mojej radości. Dzięki temu, jestem szcześliwą posiadaczką tego cienia. Mała rzecz, a cieszy :) 

Cena; 92zł MAC odcień Sweet heat 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz