Karnawał już za nami, ale nie oznacza to, że nie ma okazji, żeby nie wykonać makijażu ;)
Oto moje cudne klientki :)
Oto moje cudne klientki :)
Patrycja :)
Pati :)
Odbyły się również metamorfozy :) wygrane zostały dwie wspaniałe dziewczyny :)
Sylwia :)
Patrycja :)
Oto moje nowości :)
Najlepsza baza wypełniająca. Kryje nierówności i niedoskonałości, a dzięki niej skóra staję się delikatna i jedwabista. Jest naprawdę rewelacyjna, jednak obawiam się, że stosowana codziennie mogłaby zatykać pory, ale używana od czasu do czasu daje cudowne rezultaty.
Cena: 159zł Sephora
Cień do powiek. Poznałam jego cudowną moc na szkoleniu u Magdy Pieczonki. Jest cudowny. Daje delikatny, subtelny i zmysłowy połysk. Jednak nie łatwo go dostać. Polowałam na niego i polowałam. W jednym z MACowskich sklepów sprzedawczyni powiedziała mi, że go wycofali. Więc smutna wyszłam ze sklepu. Jednak po jakimś czasie postanowiłam wrócić do tematu i znalazłam go! I co? Jednak nie został wycofany, ku mojej radości. Dzięki temu, jestem szcześliwą posiadaczką tego cienia. Mała rzecz, a cieszy :)
Cena; 92zł MAC odcień Sweet heat




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz