Jednak doba jest za krótka. A nadmiar pracy skutecznie męczy tak, że nie ma się siły na nic... jednak znalazłam dłuższą chwilę i nadrabiam zaległości z dwóch tygodni.
Sezon ślubny w pełni.
Odwiedzają mnie licznie najpiękniejsze klientki jakie tylko można sobie wyobrazić. I tak! Mam najpiękniejsze klientki. Dlatego witam w mojej krainie piękna i zachęcam do podziwiania moich Gwiazd :)
Oto i one:

Agata :)

Iwona :)

Weronika :)

Moja Panna Młoda - Weronika :)

Ania :)
Małgosia :)
Ania :)
Ewelina :)
Magda :)
Karolina :)
A teraz moje najnowsze zdobycze :)
Jak ja uwielbiam kiedy świetna jakość kosmetyku idzie w parze z przecudownym opakowaniem. Wtedy nie umiem się oprzeć i od razu się rzucam na taki produkt jak lwica i w głowie krzyk "muszę to mieć". Co ja poradzę? :) tak już mam.
Dlatego jak zobaczyłam na instagramie u jednej z Australijskich wizażystek to cudo, kombinowałam na wszelkie sposoby, żeby ją zdobyć. I udało się!

Dlatego jak zobaczyłam na instagramie u jednej z Australijskich wizażystek to cudo, kombinowałam na wszelkie sposoby, żeby ją zdobyć. I udało się!
Cienie są bardzo dobrej jakości. Są trwałe, nie osypują się, a kolorystyka... sami widzicie. Poza tym jest to trochę taka czarodziejska paletka... w końcu Alicja w krainie czarów :)
Czyż nie jest przecudowna? ach...
Czyż nie jest przecudowna? ach...
Cena: 60$
Pomadki Lily Lolo
Są to pomadki które zawierają witaminę E oraz organiczny olej jojoba, dlatego nie są to zwykle pomadki, bo dodatkowo pielęgnują nasze usta. Dodatkowo zawierają wyciąg z rozmarynu. Nie posiadają substancji zapachowych. Ma fajną kremową konsystencję. Posiadają certyfikat leaping bunny. Oznacza to, że firma poddaje się niezależnemu audytowi, który potwierdza, że zwierzęta nie są wykorzystywane do testowania ani produktu ani jego składników. Brawo!
Cena: 57zł za sztukę
Pędzle Lily Lolo.
Zamówiłam jedynie trzy pędzle firmy Lily Lolo, aby sprawdzić czy są dobrej jakości. I są rewelacyjne! Skradły moje serce, szczególnie ten największy do pudru oraz ten najmniejszy, który ma z jednej strony końcówkę to malowania brwi czy kreski a druga końcówka jest zakończona stożkową pacynką. Pracuje się nimi świetnie.
Tusz do rzęs oraz kredka do oczy firmy PuroBIO
Tusz do rzęs jest produktem wegańskim, bez składników pochodzenia zwierzęcego i przetestowany jest na zawartość niklu. To ogromny plus dla niego. Tusz ten pogrubia rzęsy a dzięki fajnej szczoteczce precyzyjnie się do nakłada.
Cena: ok.50zł
Są to pomadki które zawierają witaminę E oraz organiczny olej jojoba, dlatego nie są to zwykle pomadki, bo dodatkowo pielęgnują nasze usta. Dodatkowo zawierają wyciąg z rozmarynu. Nie posiadają substancji zapachowych. Ma fajną kremową konsystencję. Posiadają certyfikat leaping bunny. Oznacza to, że firma poddaje się niezależnemu audytowi, który potwierdza, że zwierzęta nie są wykorzystywane do testowania ani produktu ani jego składników. Brawo!
Cena: 57zł za sztukę
Pędzle Lily Lolo.
Zamówiłam jedynie trzy pędzle firmy Lily Lolo, aby sprawdzić czy są dobrej jakości. I są rewelacyjne! Skradły moje serce, szczególnie ten największy do pudru oraz ten najmniejszy, który ma z jednej strony końcówkę to malowania brwi czy kreski a druga końcówka jest zakończona stożkową pacynką. Pracuje się nimi świetnie.
Tusz do rzęs jest produktem wegańskim, bez składników pochodzenia zwierzęcego i przetestowany jest na zawartość niklu. To ogromny plus dla niego. Tusz ten pogrubia rzęsy a dzięki fajnej szczoteczce precyzyjnie się do nakłada.
Cena: ok.50zł
Kolejny produkt od puroBIO jest to wegańska i certyfikowana organicznie kredka. Jest miękka i dobrze się nią pracuje. Bogata w olejki roślinne i witaminę E więc ma działanie przeciwutleniające i pielęgnuje skórę w naturalny sposób. Ponieważ kredka zawiera bardzo dużo roślinnych i mineralnych pigmentów , nadaje się dla oczu wrażliwych i nosicielek soczewek kontaktowych.
Cena: ok.28zł
Cena: ok.28zł










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz