piątek, 5 czerwca 2015

Rzęsy...

...doklejać je? czy nie? wybrać kępki czy paski? a może wystarczy je wytuszować i po sprawie?

Zależy! :)

Wszystko jest zależne od preferencji klientki, od rodzaju imprezy i jaki chcemy uzyskać efekt.

Jeśli mamy na myśli makijaż codzienny, to nie jestem za tym aby przyklejać rzęsy, bo po co? Nie jest to potrzebne. Inaczej ma się sprawa jeśli chodzi o makijaż ślubny czy wieczorowy.

Owszem, zgadzam się, że mamy taki wybór pośród tuszy do rzęs, że głowa może rozboleć. Można użyć takiego, który pogrubi, wydłuży i podkręci, ale prawda jest taka, że nigdy nie będzie takiego efektu jak z doklejonymi rzęsami.

Ja jestem zwolenniczką dwóch wersji: albo tuszuję naturalne rzęsy albo przyklejam kępki rzęs - i tutaj również są dwie wersje :) albo przyklejam je w samych zewnętrznych kącikach oczy albo zmieniając długość kępek, przyklejam je na całej linii rzęs.
Wygląda to naturalnie a jednocześnie dodaje głębi naszemu spojrzeniu. Jeszcze nigdy, naprawdę nigdy, nie zdarzyło się, aby moja klientka była niezadowolona z przyklejenia rzęs. Jeśli nie jest do końca przekonana, to robię próbę. Po prostu naklejam kępki na jednym oku i gdy jest wszystko gotowe, klientka patrzy w lustro i decyduje. Wtedy słyszę "wow! nieeee noooo, efekt jest boski, poproszę na drugim oku to samo".  :D

Kępki, których używam to mój sekret i tajemnica :) 




Jestem jednak całkowitą przeciwniczką przyklejanych rzęs na pasku. Chyba że mamy na myśli tzw. połówki, one jeszcze przejdą. Jednak całe paskowe rzęsy wyglądają mega sztucznie! I moim zdaniem są zarezerwowane jedynie dla drag queen czy dla specyficznych, tematycznych sesji zdjęciowych.
Dają zawsze sztuczny efekt! 



Poza tym wszyscy renomowani wizażyści doklejają kępki rzęs :) tak, tak. Kto nie wierzy, niech sprawdzi.
Kępki doklejają m.in.:

Magdalena Pieczonka
Maxineczka
Katosu 
Ewa Gil 
i wielu, wielu innych.

Uwielbiam to, kiedy z zachwytem kobiety patrzą na siebie w lustrze, czują się pięknie, czują się wyjątkowo, a jeszcze jak ja się troszkę do tego przyczyniam, to jestem bardzo z siebie dumna i przeszczęśliwa.

A dla mnie osobiście zadowolona klientka to najlepsza zapłata :) 

Poniżej kilka moich klientek, a raczej ich oczy, z doklejonymi kępkami rzęs różnej długości. No i niech mi ktoś powie i da mocny argument, że wygląda to brzydko i sztucznie? moim zdaniem, nie ma takiego :)




:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz